Kawka karmi kawkę. Dzieciarnia zachwycona. Podpatrują, jak ptaszek się krztusi, by wprost do dziobka przekazać jedzonko. Dziecięca fascynacja sięga zenitu, gdy za moment sytuacja się powtarza.
- To jest właśnie miłość - komentuje, całkowicie urzeczona, Joasia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz