sobota, 22 lutego 2014

Koty a skoki narciarskie

Ja - fan skoków narciarskich, mąż - super fan i dziatwa wie, że jak są skoki, to lepiej pod nogami się nie kręcić, chyba, że w celu podziwiania skoków. Mamy też dwa koty.
Kot wskoczył na szafę.
- Jak on to robi? - pyta Sebek.
- Odbija się i wskakuje - odparła Asia.
- To tak jak w skokach tylko odwrotnie...
- Nooooo, szkoda, że ja tak nie umiem.
Ciekawe, co na to Stoch...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz